Wieli szum jest ostatnio z czasopismami astronomicznymi w
naszej kochanej ojczyźnie. Nie wiedzieć czemu nagle wielu osobom przestało
cokolwiek odpowiadać, a przynajmniej takie odnoszę wrażenie. A wrażenia maja
swoją siłę. Wszystko jakby zaczęło się od śmierci Pana Woszczyka. I teraz mam
nieodparte wrażenie, że był on jakimś bogiem na tym rynku. A po nim wszystko
się wali i zmienia. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pojawiają się takie dołki kopane przez jednych pod drugimi. A ludzie nie szczędzą języka
by sobie ulżyć. Po co?
Nie wiem. A jak nie wiadomo o co chodzi, to zapewne chodzi o
pieniądze.