czwartek, 8 marca 2012

Odkładanie na późnej nie wychodzi na zdrowie

Jest takie powiedzenie: Nie odkładaj do jutra .... I można by dyskutować nad zasadnością tego typu haseł. Ale warto o tym pamiętać, bo czas szybko przeminie i mimo woli obejrzymy się dla siebie. Ale zaczynamy od początku.

Życie człowieka zaprogramowane jest na 40 lat. To, że żyjemy dwukrotnie dłużej, a mamy pracować do 67 roku, nie znaczy, że mamy więcej czasu na wszystko. Nasz koniec potrafi przyjść szybciej niż się tego spodziewamy. A jak to się dzieje?



Często w młodości słyszymy,  a nawet sami zakładamy, że jeszcze zdążymy z wieloma rzeczami, jak np. nasze hobby, pasja, odkrycia, poznanie. Najpierw zarobimy, odłożymy, wychowamy i wiele innych takich rzeczy. A gdy wreszcie zabierzemy się za to, to wzrok szwankuje i się nie da, nogi zawodzą i się nie da, tracimy prace i zapał i się nie da.

Jak więc wybrać optymalne dobro dla tego typu spraw? Pasja to motor życiowy człowieka. Powoduje, że potrafimy oddać się sprawia znacznie bardziej niż w jakiejkolwiek innej sprawie. Często potrafimy osiągnąć wtedy rzeczy normalnie lezące poza naszymi możliwościami. Dlatego realizując swoje marzenia i pasje możemy służyć ludzkości znacznie efektywniej niż w jakikolwiek inny sposób. I żadne umartwianie się tego nie zmieni.

Warto o tym pamiętać, bo nauka i badania zajmują często całe życie naukowca. Dążenie do celu odkrycia wymaga nie dni czy tygodni ale często całych lat. A naukowcem jest się już w dzieciństwie kiedy bierzemy się za odkrywanie. powód jest więc bardzo zasadny, by podejmować się takiego działania.

Jeśli więc chcesz badać kosmos, zajmować się odkryciami tajemnic Wszechświata, zaczynaj jak tylko poczujesz wenę. Wiele z tego czym się zajmiesz nie znajduje się w książkach, trzeba docierać do tego samemu. Musisz najpierw odkryć by móc odkryć co innego.

I pamiętaj, żadnych kompromisów. Twój cel jest najważniejszy. Gdyby wszyscy wychodzili z takiego założenia, na Marsie wylądowalibyśmy już w zeszłym wieku. A tak obcinając budżety agencji naukowych i badawczych odkładamy na później to co dla nas najważniejsze - postęp.

Ważniejsze okazują się wojny, problemy polityczne, budowa pomników nic nie wnoszących i nie upamiętniających, a ludzkość potrzebuje rozwoju swojej wiedzy by zrozumieć świat i nauczyć się w nim żyć. Bo ludzie nadal nie potrafią tak oczywistej rzeczy, jak życie w koegzystencji z naturą.

Zapalamy światła i przestajemy widzieć gwiazdy. I robimy to tak dosłownie jak i w przenośni. Sami odstępujemy od poznania motywując się hasłem - po co nam to? Nie wiadomo po co nam to. Dowiemy się jak odkryjemy. Dzisiaj oglądałem nagranie Sondy, gdzie Kamiński i Kurek zastanawiali się nad tym do czego nam będą potrzebne światłowody? A dzisiaj gdyby nie było światłowodów, nie byłoby Internetu, łączności i wielu innych tak oczywistych rzeczy. Odkrycie sprzed dwudziestu laty daje rozwiązanie problemów za długi czas. Tak to działa.

W zasadzie powinno się zabrać władzę politykom, bo oni nawet nie wiedzą dlaczego potrzebna jest inwestycja w infrastrukturę kolei, a co dopiero w loty kosmiczne. ale Pani Minister stwierdza, że te grosze na budowę i loty polskich satelitów to ona da bez problemów, bo to jest nie wiele. Ale pojawiają się głosy po co to komu. I skąd ja to znam? Kilka wierszy wyżej o tym pisałem.

Te pieniądze zwracają się inwestorom z nawiązką. Bogaci o tym wiedzą już od dawna, dlaczego średniacy i biedni tkwią w tym swoim błędzie i nie umieją wyrwać się z tej matni? Bo zadają nie te pytania co trzeba. Wie o tym każdy naukowiec, mały i duży.

Jeśli więc w  naszą stronę zmierza efekt rozbłysku słonecznego, to nie czekajmy na jego efekty jak na to historyczne na szczęście tsunami. Zadajmy odpowiednie pytania i szukajmy na nie odpowiedzi. I to skutecznie. Bo jak na razie to nasze władze nie wiedzą co z takim fantem zrobić, jak dowali naszej gospodarce. Wtedy zrobi się kryzys. A nasza wiedza, gdzie jest. Tym razem na Księżycu. Oto kilka jego ciekawostek. A wszystko dzięki ESO, w którym może niedługo będziemy. Oby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz