poniedziałek, 5 listopada 2012

Niebo w pierwszym tygodniu listopada



Na początku tygodnia Księżyc będzie widoczny wciąż bardzo dobrze, choć jego faza zmniejszy się już do wartości mniejszej niż 70%. A to za sprawą tego, że Srebrny Glob przebywa w gwiazdozbiorze Bliźniąt, wysoko nad równikiem niebiańskim. Pierwszej nocy tego tygodnia Księżyc wzejdzie jeszcze poprzedniego dnia, w niedzielę 4 listopada około godz. 20:30 i o północy będzie już wysoko nad wschodnim horyzontem. O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie znajdował się prawie na linii łączącej Kastora z Procjonem, około 15° od pierwszej z wymienionych gwiazd i 12 od drugiej. Polluks będzie świecił także 12° od Księżyca, a najbliższą w miarę jasną gwiazdą będzie λ Geminorum, która świeci z jasnością obserwowaną +3,6 magnitudo i będzie się znajdowała 3,5 stopnia na zachód od Księżyca.


Następne dwie noce naturalny satelita Ziemi spędzi w konstelacji Raka. We wtorek 6 listopada jego faza spadnie do 58%, a nad ranem świecić będzie w pobliżu dwóch znanych gromad otwartych tej konstelacji. Od łatwo na widocznej na ciemnym niebie gołym okiem gromady M44 Księżyc będzie oddalony o 7,5 stopnia na południe, natomiast słabsza, widoczna dopiero w lornetce gromada M67 będzie się znajdowała w takiej samej odległości, ale na wschód. Odległość między M44 a M67 wynosi nieco ponad 8°, więc te 3 ciała niebiańskie będą tworzyć prawie trójkąt równoboczny.

Noc z wtorku 6 na środę 7 listopada Księżyc spędzi również w konstelacji Raka, ale już przy granicy z konstelacją Lwa. Jego faza zmniejszy się już do 48%, ale wciąż będzie wschodził przed północą (tej nocy we wtorek około 22:30). Środowy ranek będzie atrakcyjny dla amatorów obserwacji zakryć gwiazd przez Księżyc, gdyż będzie można obserwować zakrycie i odkrycie gwiazdy κ Cancri, która świeci z jasnością obserwowaną +5,2 magnitudo. Nie jest to więc szczególnie jasna gwiazda i gołym okiem jest widoczna dopiero na ciemnym niebie, jednak przez lornetki powinna być widoczna bez kłopotów. Do zakrycia dojdzie około 2:35, zaś do odkrycia - mniej więcej godzinę później. Oczywiście atrakcyjniejsze dla obserwatorów będzie odkrycie, ponieważ zajdzie przy ciemnym brzegu. Orientacyjne godziny zjawisk dla kilku miast w Polsce znajdują się w poniższej tabeli:


Zakrycie gwiazdy κ Cnc przez Księżyc 7 listopada 2012 r.
Miasto
Zakrycie
Odkrycie
Gdańsk
2:41
3:33
Kraków
2:33
3:39
Krosno
2:34
3:40
Łódź
2:36
3:37
Poznań
2:34
3:34
Suwałki
2:45
3:37
Szczecin
2:34
3:31
Warszawa
2:38
3:38
Wrocław
2:32
3:35
Żywiec
2:31
3:39
  
Kolejna noc zastanie Księżyc w gwiazdozbiorze Sekstantu, tuż przy granicy z gwiazdozbiorem Lwa. Srebrny Glob będzie w fazie 38%, a więc będzie to już wyraźny sierp i dość łatwo powinno już być widoczne światło popielate naturalnego satelity Ziemi. 6,5 stopnia na północ od Księżyca będzie znajdował się Regulus - najjaśniejsza gwiazda Lwa, o jasności obserwowanej +1,3 magnitudo.

Na kolejne ciekawe spotkanie Księżyca z innymi ciałami niebiańskimi trzeba będzie poczekać aż do niedzieli 11 listopada, ale czekać na pewno warto. Tej nocy faza Księżyca zmniejszy się już do 10%, ale ze względu na korzystne nachylenie ekliptyki do wschodniego horyzontu o tej porze roku naturalny satelita Ziemi wzejdzie nawet 3,5 godziny przed Słońcem. W niewielkiej odległości od Księżyca znajdować się będzie bardzo jasna Wenus oraz dwie jasne gwiazdy konstelacji Panny: Porrima, która będzie świecić ponad 7° na północ od Księżyca oraz Spiki, świecącej w odległości 12,5 stopnia. Do Wenus Księżycowi będzie brakowało 7,5 stopnia.

Najjaśniejsza planeta na naszym niebie świecić będzie z jasnością -4 wielkości gwiazdowe, a do końca tygodnia jej średnica kątowa spadnie do 13", natomiast faza urośnie do 83%. Wenus jest już zatem niezbyt atrakcyjnym celem dla obserwacji teleskopowych. Wciąż jednak jest atrakcyjna dla obserwacji wykonywanych gołym okiem. W tym tygodniu Wenus minie wspomnianą już wcześniej Porrimę - gwiazdę podwójną świecącą z sumaryczną jasnością +3,4 magnitudo. Do największego zbliżenia między tymi ciałami niebiańskimi dojdzie we wtorek 6 listopada i będzie to dystans około 1°.

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Wenus widoczne ze środkowej Polski. W innych rejonach kraju podany na mapkach czas może się różnić nawet ponad 20 minut.


 Jeśli już ktoś zdobył się na obserwacje Księżyca i Wenus, to warto, żeby poczekał jeszcze godzinę, aby spróbować dostrzec Saturna, który powrócił na poranne niebo po trwającym od września okresie niewidoczności ze względu na koniunkcję ze Słońcem. Planeta zacznie się pojawiać nad południowo-wschodnim widnokręgiem około półtora godziny przed świtem, a pół godziny później świecić będzie na wysokości około 3°. Widoczność planety w następnych tygodniach szybko będzie się poprawiać, jednak jasność Saturna wynosi +0,6 magnitudo (0,6 magnitudo więcej niż jasność Marsa), dlatego Saturn powinien być łatwiejszy do dostrzeżenia od Czerwonej Planety, lecz w jego poszukiwaniach warto wspomóc się lornetką.


Średnica kątowa Saturna wynosi obecnie 15" i przez teleskopy można próbować dostrzec pierścienie, jednak nie będzie to łatwe, ponieważ obraz zniekształcać będzie bardzo niskie położenie planety nad horyzontem. Z tego też powodu (a także ze względu na jasne tło nieba) nie ma szans na obserwacje Tytana, czy innych saturnowych księżyców.

W poszukiwaniach Saturna na niebie może pomóc Spica, która świeci około 11° na zachód od Saturna, choć najbliższą w miarę jasną gwiazdą będzie κ Virginis, świecąca z jasnością obserwowaną +4,1 magnitudo. Saturn przejdzie w odległości mniejszej niż 45' (mniej więcej 3/2 średnicy Księżyca) od tej gwiazdy. Sporym ułatwieniem będzie też Księżyc, który przejdzie blisko Saturna na początku przyszłego tygodnia.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz