Perseidy (PER) – jeden z najbardziej regularnych rojów meteorów, którego orbita przecina się każdego roku z ziemską w dniach 17 lipca – 24 sierpnia. Maksimum roju obserwuje się pomiędzy 12 i 13 sierpnia. Rój związany jest z kometą 109P/Swift-Tuttle. Podczas okresu występowania roju radiant przemieszcza się przez gwiazdozbiory Kasjopei, Perseusza i Żyrafy (w maksimum aktywności znajduje się w pobliżu gwiazdy η Persei). Jego przeciętna aktywność w ostatnich latach wynosi około 100 ZHR.
Są one obserwowane od około 2000 lat, zaś najwcześniejsze informacje o obserwacjach pochodzą z Dalekiego Wschodu. Czasem nazywane są „łzami świętego Wawrzyńca”, ponieważ 10 sierpnia jest dniem jego męczeńskiej śmierci.
Rój widoczny jest od około połowy lipca każdego roku, ze szczytem aktywności pomiędzy 9 i 14 sierpnia. Meteory widoczne są na całym niebie, ale z powodu parametrów orbity komety Swifta-Tuttle’a Perseidy są najlepiej widoczne na półkuli północnej. Zwykle najwięcej Perseidów obserwuje się w drugiej połowie nocy i nad ranem, ponieważ wówczas radiant znajduje się wystarczająco wysoko nad horyzontem.
Obserwacje prowadzone przez Sekcję Astronomiczną w Żaganiu
390 lat temu, czyli 15 listopada 1630 roku zmarł Johannes
Kepler. Jego obecność zapisała się na
kartach historii Żagania na zawsze. Kolejne pokolenia mają świadomość doniosłości
dokonań tego niezwykłego człowieka, którego określa się mianem pierwszego
europejczyka. Dla Keplera bowiem domem był każdy kraj ówczesnej Europy. A
dokonania tego naukowca zmieniły całkowicie nasze rozumienie Wszechświata.
Dał nauce niepodważalne narzędzie dowodzenia racji odkryć w
postaci matematyki. Nie trzeba było już wyważać bram w naszych umysłach.
Wskazana przez Keplera droga stale prowadzi nas ku nowym obszarom wiedzy o
kosmosie i naszej rzeczywistości.
Mieszkańcy naszego miasta zawsze pamiętali o tej wybitnej
postaci w historii naszej cywilizacji. Z pośród wielu wybitnych osób świata on
znany jest w każdym zakątku Ziemi. Będąc dumnymi z jego obecności w murach
Żagania każdego roku pragniemy uczcić pamięć o nim. Nie inaczej jest i tym
razem. Tak jak za jego czasów Wojna XXX Letnia nie sprzyjała tworzeniu nowej
wiedzy, tak obecnie starania o przetrwanie każdego z nas nie powinny odciągać
naszych zmysłów od dostrzegania szerokiego kontekstu rzeczywistości.
Dzisiaj niezwykła postać stojąca na bruku ulicy Warszawskiej
daje nam wiarę w nasze możliwości. Wiarę w pokonanie przeciwności, trudności i
dokonanie niemożliwego. Musimy tylko stosownie wykorzystać niezwykłe narzędzie
jakie dała nam natura – nasz umysł. To on jest lekiem na wszystkie nasze
problemy. Uczmy się z niego korzystać tak skutecznie jak robił to nasz mistrz
Johannes Kepler.
W dzisiejszej prezentacji poznamy jeden z obszarów badań
naszego astronoma. Tym samym nawiążemy do naszych doświadczeń ostatniego lata.
Spotkanie z niecodziennym gościem, kometą, jest sposobem na zrozumienie
zmienności Wszechświata. Gdy patrzymy na rozgwieżdżone niebo naszym zmysłom
wydaje się, że jest ono niezmienne od wieków. Wędrówka wśród konstelacji głowy
z warkoczem uzmysławia nam, że bezkresy kosmosu podlegają przemianom tak samo
jak nasze rozumienie świata. Tylko skala czasowa jest większa.
Niech kolejne uderzenia kosmicznego zegara wyznaczają
sekundy niezwykłej podróży w świat planet, gwiazd i galaktyk. To tylko mała
część naszej wyprawy w kosmiczne nieznane.
W tym roku 2020 dopisała niespodziewanie i stała się numerem jeden lata. W Polsce można ja obserwować na południowym-wschodzie nisko nad horyzontem. Z biegiem czasu wznosi się z ruchem sfery niebieskiej. Powinna być widoczna gołym okiem do 20 lipca i będzie się wznosić nad horyzont coraz wyżej. Potem już tylko przez lornetkę i teleskop.
Poniżej zdjęcia z 13 i 14 lipca 2020 r. Wykonane aparatem Nikon D40 z obiektywem AF-S NIKKOR 18-70 G ED na montażu EQ#-2 z napędem.